wtorek, 10 czerwca 2014

Wodujemy w Wiśle

Tak,tak postanowiłam wreszcie to zrobić.Mianowicie przywrócić miłość Borysa do wody.Jak był mały naprawdę super daleko skakał do wody z np.pomostu.Oczywiście baliśmy się o jego stawy więc to było tak 10 skoków na 3 miesiące.Potem szkoła i brak czasu na jeżdżenie i ćwiczenie skoków.I nagle Borys zapomniał jak się pływa!To był już koniec.Totalna załamka,ale teraz był czas (skoro zaraz wakacje) aby to zmienić i powrócić jego miłość do chociaż pływania
łapajcie więc foty z kąpieli w Wiśle w Warszawie.( na początek mój tato z nim wchodził)

Podczas wodowania używaliśmy naszej fioletowej piłeczki z Animiboxa,której już niestety nie ma wśród nas [*]










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz