Hmm. Smakołyki jak smakołyki.Kupiłam je kiedy miałam kryzys psich smaczków i potrzbowałam czegoś na teraz.Już mi ich niewiele zostało,miałam jeszcze jeden wielki słoik ich.Powiem wam,że cudnie pachną wanilią.
Mamy ich 3 warianty kolorystyczne i kształtne.Borys bardzo lubi ich zapach.Chociaż Borys ma je dość długo to i tak pokaże wam ich test ( ale moimi ulubionymi smaczkami nadal są Macedy których miałam już chyba 3 opakowania ;) )
Oczekiwania na ciasteczko
Rozgryzanie
I czekanie na więcej.Niedługo kolejne recenzje i nasze relacje po naszym spotkaniu Piesosfery które było w sobotę 12 kwietnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz