środa, 16 kwietnia 2014

Spotkanie Piesosfery moje relacje

Jeyyy!!! Zaczęła się przerwa Wielkanocna a to oznacza aż tydzień czasu na spacerki,komendy,OBIjanie sie (jedna z naszych ulubionych psich dyscyplin powiedzmy) oraz pisanie bloga.Napisałam wam ,że wam opiszę moje relacje ze spotkania piesosfery.Więc może od początku.
Spotkania Piesosfery to spotkania psów i ich właścicieli na takim dłuższym spacerze z kilkoma atrakcjami.Borys raczej wolał się trzymać trochę dalej od grupy ze względu na to,że kilka collie i szeltie robiło spory hałas.Wszyscy na początku spotkali się na wybrzeżu Puckim.Spacer ogólnie był bardzo miły.Potem ruszyliśmy w stronę parku Praskiego,gdzie odbył się konkurs posłuszeństwa.Spróbowaliśmy niestety Borys był zbyt rozproszony ( już wiemy nad czym musimy ćwiczyć),aby siedzieć w miejscu i pokonać innych ;) .Szybko odpadliśmy heh.Następnie był spacerek do Łysego Pingwina.Było tam trochę słabo z miejscem do siedzenia i z Borysem.Wogóle nie chciał spać (pomimo długiego spacerku). I kręcił się znudzony lub protestował przed wypiciem swojej wody bo obok nas psinka pije i on też chciał się załapać ( od niej z bidonu).Było tam wiele wykładów itd potem było rozdawanie próbek szamonów Botaniqa.Co było miłe,że próbki były dobierane indywidualnie do psa.My dostaliśmy do sierści krótkiej i szorstkiej.Na końcu była loteria i udało nam się wygrać smakołyki Purina Pro Plan Biscuits ( na pewno zrobimy recenzje :D ) dla mnie ogromnym plusem było to,że paczka tych ciasteczek jest naprawdę spora i waży 400 g .Zdjęć niestety nie mam ale wystarczy,że wejdziecie na ich Facebooka i tam macie wszystko wyjaśnione ( nawet zdjęcia są ;) )












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz